Nieodzownym elementem każdej płyty poza najistotniejszymi
walorami takimi jak nagranie oraz jego jakość jest też oprawa graficzna
okładki oraz tak zwany label umieszczony na samej płycie. Najbardziej
charakterystycznym dla mnie elementem, który można spotkać na płytach gramofonowych jest pies wsłuchujący
się w starego typu patefon. Otóż jest to jest to logo jednej z najsłynniejszych
wytwórni fonograficznych Hi’s Master’s Voice założonej w 1908 roku. Trzeba
przyznać, że ten znak firmowy dodaje elegancji każdemu krążkowi nawet gdy sama
zwartość w postaci nagrania nie przykuwa naszej uwagi. Patrząc na format opakowań cd, kaset oraz płyt
winylowych należy przyznać, że dzięki formatom tych ostatnich pozwalających umieścić
artystyczne oprawy, dla naszych ulubionych krążków, które to poprzez duży rozmiar dający szerokie spektrum możliwości wyżycia się przez grafików i projektantów umieszczających na nich swoje arcydzieła
tworzą, ucztę dla naszych oczu.
Przykładem takiej płyty może być album Michaela Jacksona Dangerous, który to poprzez swoją niesamowitą oprawę graficzną wprowadza nas w zaczarowany świat dźwięków zamknięty na tym albumie wydanym na dwóch 180 gramowych krążkach w audiofilskim wydaniu. Tak pieczołowicie wykonane albumy pozwalają nam na rozpieszczanie zmysłów słuchu i wzroku, ażeby było nam jeszcze przyjemniej proponuję pobudzić do tego zmysł smaku, parząc sobie dobrą kawę.
Przykładem takiej płyty może być album Michaela Jacksona Dangerous, który to poprzez swoją niesamowitą oprawę graficzną wprowadza nas w zaczarowany świat dźwięków zamknięty na tym albumie wydanym na dwóch 180 gramowych krążkach w audiofilskim wydaniu. Tak pieczołowicie wykonane albumy pozwalają nam na rozpieszczanie zmysłów słuchu i wzroku, ażeby było nam jeszcze przyjemniej proponuję pobudzić do tego zmysł smaku, parząc sobie dobrą kawę.